Jubileusz czas podsumować”
60 lat minęło jak jeden dzień…”
Tak pomyślała Szanowna Jubilatka czyli nasza sławna „Trzynastka” w październiku 2017 roku.
12 i 13 tegoż miesiąca połączyły się symbolicznie koniec z początkiem, a XIII LO im. Bohaterów Westerplatte w Krakowie świętowało swój Jubileusz pod czujnym i troskliwym okiem obecnego włodarza, Iwony Cieślak-Prochownik. Jego obchody były zbiorowym wysiłkiem wielu ludzi dobrej woli, których połączyło „trzynastkowe piętno”. Zwieńczeniem ich zapału, energii, kreatywności i ciężkiej pracy była dwudniowa feta w różnych odsłonach, o których słów kilka.
12 października Szacowna Jubilatka gościła w swoich murach dawnych wychowanków i absolwentów oraz zawsze bliskich naszemu sercu starszych kolegów po fachu. To była okazja do wspomnień z łezką w oku, uścisków z wychowawcą, radości z rozpoznania się na starych zdjęciach, poplotkowania o „tu i teraz”. Można było namacalnie sprawdzić, czy możliwy jest powrót do przeszłości i czy można, choć na chwilę, poczuć się nadal młodym i niefrasobliwym bo przecież mając już sporo lat na karku, w szkole zawsze pozostanie się uczniem. Popołudniowa herbatka w „XIII-ce” każdemu dała to, po co przyszedł: radość, uśmiech, wzruszenie, słowa, które może dopiero teraz mogły paść, zrozumienie czegoś ważnego , ale i rozkosze podniebienia też..
A że nie samym chlebem żyje człowiek, częścią obchodów była Msza Święta w Bazylice p.w. Najświętszego Serca Jezusa, przy ul. Kopernika. O godz. 18 w dostojnych murach Świątyni wypełnionych śpiewem chóru XIII LO pod batutą niezastąpionej Anny Bąbki modliliśmy się razem z długoletnim katechetą (teraz już proboszczem) ks. Wiesławem Kiebułą, obecnym przewodnikiem duchowym trzynastkowej trzódki, ks. Filipem Pajestką i naszymi absolwentami ks. Zbigniewem i ks. Dariuszem. Nad całością czuwała, dyrygując sprawnie wszystkim z pierwszej ławki, siostra Halina Mol.
Kolejny etap Obchodów 60-lecia rozpoczął się następnego dnia o magicznej dla nas godzinie 13.13. Aula „Ignacianum” przy ul. Kopernika, mimo piątku i 13 okazała się nader szczęśliwa dla odbywającej się w niej uroczystej oficjalnej gali. Gościliśmy na niej wielu Szanownych Gości, bliskich sercu XIII LO, którzy przybyli, aby wspólnie z nami spędzić kilka chwil nostalgiczno-refleksyjnych. Chcieliśmy, aby poczuli się jak wśród swoich, dlatego zadbaliśmy o miłą i niezobowiązującą atmosferę. Złożyły się na nią występy chóru z niosącymi nadzieję utworami i sympatyczna konferansjerka trzynastkowej polonistki – gaduły Beaty Malcharek, ale przede wszystkim ciepłe słowa, które płynęły z mównicy. A Szanowna Jubilatka, mimo 60 lat, młodniała w oczach. Gratulowali jej bowiem sukcesów i życzyli dalszych pięknych osiągnięć: przedstawiciel Rady Miasta Krakowa w osobie Pani Marii Pateny i Dyrektor Wydziału Edukacji UMK Pani Anna Korfel-Jasińska. Reprezentująca kuratorium oświaty w Krakowie, Pani Dorota Skwarek też dorzuciła kilka miłych słów. Nie zabrakło też przedstawicieli związków zawodowych, radnych Dzielnicy Grzegórzki. Najdalszą drogę pokonała delegacja ze Szkoły Morskiej w Gdańsku z Panią Dyrektor Hanną Szkodo na czele. Wspomnieć wypada również o Panu Adamie Szatkowskim – Przewodniczącym Klubu Szkół Westerplatte. Każda z osób ( a niektóre z nich to absolwenci XIII LO) przekazywała na ręce obecnej sterniczki „trzynastkowej łodzi„ swoje jubileuszowe dary w postaci ciepłych słów i uroczystych gratulacji. Ale był też czas na żarciki, anegdotki i czułe słówka, a to za sprawą wspomnień byłego dyrektora XIII LO Stanisława Jórasza oraz Gosi i Tomka, małżeństwa absolwentów, szczęśliwych rodziców, dla których trzynastkowe korytarze były miejscem pierwszych miłosnych odkryć i zauroczeń. Uśmiechnięci goście opuszczali aulę w rytmie pieśni śpiewanych przez chór XIII LO. A w kuluarach czekała ich jeszcze słodka niespodzianka. Pomysł z kawą i ciasteczkami okazał się strzałem w dziesiątkę, bo w końcu w luźniejszym nastroju, kiedy opadły emocje, można było pokonwersować o tym i owym, o czym gala i wspomnienia przypomniały.
A potem był już tylko uroczysty bal w restauracji Avangarda. A że trzynastkowa brać i jej przyjaciele umieją świętować na wiele sposobów, przekonają się wszystkie niedowiarki, oglądając poniższe zdjęcia.
Tak więc obchody 60-lecia XIII LO minęły, złożyliśmy daninę pięknym wspomnieniom i tym tekstem ocaliliśmy od zapomnienia kilka ważnych, wspólnie przeżytych chwil. Niniejszym ogłaszamy zakończenie październikowego święta.
Droga Jubilatko, nie martw się, za 10 lat, mimo siedemdziesiątki, będziesz duchem jeszcze młodsza…
Tak pomyślała Szanowna Jubilatka czyli nasza sławna „Trzynastka” w październiku 2017 roku.
12 i 13 tegoż miesiąca połączyły się symbolicznie koniec z początkiem, a XIII LO im. Bohaterów Westerplatte w Krakowie świętowało swój Jubileusz pod czujnym i troskliwym okiem obecnego włodarza, Iwony Cieślak-Prochownik. Jego obchody były zbiorowym wysiłkiem wielu ludzi dobrej woli, których połączyło „trzynastkowe piętno”. Zwieńczeniem ich zapału, energii, kreatywności i ciężkiej pracy była dwudniowa feta w różnych odsłonach, o których słów kilka.
12 października Szacowna Jubilatka gościła w swoich murach dawnych wychowanków i absolwentów oraz zawsze bliskich naszemu sercu starszych kolegów po fachu. To była okazja do wspomnień z łezką w oku, uścisków z wychowawcą, radości z rozpoznania się na starych zdjęciach, poplotkowania o „tu i teraz”. Można było namacalnie sprawdzić, czy możliwy jest powrót do przeszłości i czy można, choć na chwilę, poczuć się nadal młodym i niefrasobliwym bo przecież mając już sporo lat na karku, w szkole zawsze pozostanie się uczniem. Popołudniowa herbatka w „XIII-ce” każdemu dała to, po co przyszedł: radość, uśmiech, wzruszenie, słowa, które może dopiero teraz mogły paść, zrozumienie czegoś ważnego , ale i rozkosze podniebienia też..
A że nie samym chlebem żyje człowiek, częścią obchodów była Msza Święta w Bazylice p.w. Najświętszego Serca Jezusa, przy ul. Kopernika. O godz. 18 w dostojnych murach Świątyni wypełnionych śpiewem chóru XIII LO pod batutą niezastąpionej Anny Bąbki modliliśmy się razem z długoletnim katechetą (teraz już proboszczem) ks. Wiesławem Kiebułą, obecnym przewodnikiem duchowym trzynastkowej trzódki, ks. Filipem Pajestką i naszymi absolwentami ks. Zbigniewem i ks. Dariuszem. Nad całością czuwała, dyrygując sprawnie wszystkim z pierwszej ławki, siostra Halina Mol.
Kolejny etap Obchodów 60-lecia rozpoczął się następnego dnia o magicznej dla nas godzinie 13.13. Aula „Ignacianum” przy ul. Kopernika, mimo piątku i 13 okazała się nader szczęśliwa dla odbywającej się w niej uroczystej oficjalnej gali. Gościliśmy na niej wielu Szanownych Gości, bliskich sercu XIII LO, którzy przybyli, aby wspólnie z nami spędzić kilka chwil nostalgiczno-refleksyjnych. Chcieliśmy, aby poczuli się jak wśród swoich, dlatego zadbaliśmy o miłą i niezobowiązującą atmosferę. Złożyły się na nią występy chóru z niosącymi nadzieję utworami i sympatyczna konferansjerka trzynastkowej polonistki – gaduły Beaty Malcharek, ale przede wszystkim ciepłe słowa, które płynęły z mównicy. A Szanowna Jubilatka, mimo 60 lat, młodniała w oczach. Gratulowali jej bowiem sukcesów i życzyli dalszych pięknych osiągnięć: przedstawiciel Rady Miasta Krakowa w osobie Pani Marii Pateny i Dyrektor Wydziału Edukacji UMK Pani Anna Korfel-Jasińska. Reprezentująca kuratorium oświaty w Krakowie, Pani Dorota Skwarek też dorzuciła kilka miłych słów. Nie zabrakło też przedstawicieli związków zawodowych, radnych Dzielnicy Grzegórzki. Najdalszą drogę pokonała delegacja ze Szkoły Morskiej w Gdańsku z Panią Dyrektor Hanną Szkodo na czele. Wspomnieć wypada również o Panu Adamie Szatkowskim – Przewodniczącym Klubu Szkół Westerplatte. Każda z osób ( a niektóre z nich to absolwenci XIII LO) przekazywała na ręce obecnej sterniczki „trzynastkowej łodzi„ swoje jubileuszowe dary w postaci ciepłych słów i uroczystych gratulacji. Ale był też czas na żarciki, anegdotki i czułe słówka, a to za sprawą wspomnień byłego dyrektora XIII LO Stanisława Jórasza oraz Gosi i Tomka, małżeństwa absolwentów, szczęśliwych rodziców, dla których trzynastkowe korytarze były miejscem pierwszych miłosnych odkryć i zauroczeń. Uśmiechnięci goście opuszczali aulę w rytmie pieśni śpiewanych przez chór XIII LO. A w kuluarach czekała ich jeszcze słodka niespodzianka. Pomysł z kawą i ciasteczkami okazał się strzałem w dziesiątkę, bo w końcu w luźniejszym nastroju, kiedy opadły emocje, można było pokonwersować o tym i owym, o czym gala i wspomnienia przypomniały.
A potem był już tylko uroczysty bal w restauracji Avangarda. A że trzynastkowa brać i jej przyjaciele umieją świętować na wiele sposobów, przekonają się wszystkie niedowiarki, oglądając poniższe zdjęcia.
Tak więc obchody 60-lecia XIII LO minęły, złożyliśmy daninę pięknym wspomnieniom i tym tekstem ocaliliśmy od zapomnienia kilka ważnych, wspólnie przeżytych chwil. Niniejszym ogłaszamy zakończenie październikowego święta.
Droga Jubilatko, nie martw się, za 10 lat, mimo siedemdziesiątki, będziesz duchem jeszcze młodsza…